poniedziałek, 28 listopada 2016

słucham Gary Moor ,the prophet -jak gitara pieknie śpiewa w jego rekach ,jak tęsknie ,budzą się we mnie wspomnienia jakie mam? co w swoim życiu osiągnełam ? jest tylko tęsknota za czymś ,czystym,pięknym nieosiągalnym ,płaczę ! dlaczego płaczę .ta muzyka ! muzyka budzi takie tęsknoty .co właściwie przeżyłam ? tyle pytań i żadnej odpowiedzi.zamknąć oczy i utonąć w marzeniach o czymś ulotnym i może dlatego nieosiągalnym . czy moich 15 lat życia z H. chciałabym zapomnieć ,gdyby można cofnąc czas .zobaczyć Paryż G.M. tęsknie ale i pieknie , tyle kolorów w tej muzyce.są we  mysli złe , czarne,jak zapomnieć i żyć dalej skoro to ciągle powraca.

sobota, 19 listopada 2016

ech!życie

życie ech!
te krótkie dni i szara pogoda  sa przygnębiajace.nic się nie chce, dzień podobny do dnia można to określić jednym zdaniem .wstać,przeżyć,iść spać" nudzi mnie to juz , nic przede mną jakaś taka szarośc , pustka , no tak opieka na chora mamą zajmuje mi większośc czasu, jestem juz zmęczona bardzo .gdybym teraz się dowiedziała ,że jestem chora , nie wiem czy ciałoby sie mi leczyć . co ja w zyciu zrobiłam? chyba tylko przezyłam ,sama sobie z soba nie radzę , jest we mnie tyle niezadowolenia ,że obdarzyłabym kilkunastu ludzi. może to starsość mnie dopada? bo na pewno depresja
może jak troche popisze dla siebie, to mi przejdzie,? higiena psychiczna? co ja będe udawać przed sobą , jest mi żle i tyle. jakoś nie widze przyszłości. dzieci maja juz swoje życie (no prawie) nawet nie chce mi sie czytac tego co napisałam ,ale ciut lżej jakoś