życie ech!
te krótkie dni i szara pogoda sa przygnębiajace.nic się nie chce, dzień podobny do dnia można to określić jednym zdaniem .wstać,przeżyć,iść spać" nudzi mnie to juz , nic przede mną jakaś taka szarośc , pustka , no tak opieka na chora mamą zajmuje mi większośc czasu, jestem juz zmęczona bardzo .gdybym teraz się dowiedziała ,że jestem chora , nie wiem czy ciałoby sie mi leczyć . co ja w zyciu zrobiłam? chyba tylko przezyłam ,sama sobie z soba nie radzę , jest we mnie tyle niezadowolenia ,że obdarzyłabym kilkunastu ludzi. może to starsość mnie dopada? bo na pewno depresja
może jak troche popisze dla siebie, to mi przejdzie,? higiena psychiczna? co ja będe udawać przed sobą , jest mi żle i tyle. jakoś nie widze przyszłości. dzieci maja juz swoje życie (no prawie) nawet nie chce mi sie czytac tego co napisałam ,ale ciut lżej jakoś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz